Forum na temat tejże książki napisanej przez Brandon Mulla.
Lubicie tego tajemniczego narkobliksa? Zawsze chcieliście z nią porozmawiać? Zastanawiacie się jak to jest być w obcym ciele? Chcielibyście wiedzieć, co czuje się w skrzyni ciszy? Ciekawi was, co czuła i myślała Vanessa podczas całej przygody? A może interesuje was coś innego? Teraz możecie poznać odpowiedzi na te pytania. Vanessa z chęcią z wami porozmawia...
Martyna?! Nie widziałaś gdzieś mojej spinki do włosów?!
Spinki? Jakiej spinki?!
Takiej srebrnej. W kształcie róży.
Chyba leżała na stoliku w... coś ty się tak wystroiła?
Idę na randkę. Na stoliku gdzie?
Na randkę? Z kim?!
Z Warrenem. Więc?
Serio? Ale...
Martna! Gdzie ta spinka?!
W salonie... na stoliku w salonie.
Dziekuję.
Vanesso! Czekaj! Na jak długo idziecie?
Co ty się tak interesujesz?
No bo... no wiesz... miałaś odpowiadać na pytania...
Racja! Zupełnie zapomniałam! Nie martw się, niedługo wrócę i wszystko nadrobię, a na razie idę zrobić sobie fryzurę
Och, no dobrze... Baw się dobrze! A was zapraszam do zadawania pytań
Ostatnio edytowany przez Kendra (2014-08-20 14:39:38)
Offline
1. Hmm... trudno odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Na co dzień ani nie czuć, ani nawet nie widać żadnej różnicy pomiędzy bliksem a zwykłym człowiekiem. Po prostu ma się świadomość swojej inności. Co innego, kiedy wykorzystuje się swoje umiejętności- wtedy czuje się przepływającą przez siebie... cóż, magię.
Powinnaś też wiedzieć, że z powodu swoich ponadprzeciętnych zdolności, bliksy, szczególnie narkobliksy i wiwibliksy, bardzo często są pożądane w różnych organizacjach, typu Rycerze Świtu lub Stowarzyszenie Gwiazdy Wieczornej.
2. Tak. Dokładnie na wczorajszej randce Warren mi się oświadczył Och, naprawdę? Dlaczego nic nie mówiłaś?? Bo gdy wczoraj wróciłam o drugiej nad ranem, dosłownie padałam z nóg, a dzisiaj rano ty poleciałaś gdzieś na Nafii Aha, racja... ale to wyjaśnia, dlaczego cały dzień tak promieniejesz... no i ten pierścionek z brylantem na palcu... aż dziwne, że się sama nie zorientowałam... Cóż, od rana nawijasz tylko o tym, jakie to cudowne jest latanie na smoku...
3. Po pierwsze czułam się wykorzystana i zdradzona przez Sfinksa. Kochałam go, a on mnie porzucił, gdy go potrzebowałam. Chciałam się zemścić. Po drugie wreszcie zrozumiałam, jak niebezpieczne i nierozsądne są plany Sfinksa. On mógł zniszczyć cały świat! Dlatego zdecydowałam pomóc Rycerzom. Ale w moim postanowieniu utwierdził mnie dopiero trzeci powód- zakochałam się w Warrenie.
Offline